Proces o odszkodowania za rezygnację Niemiec z energetyki jądrowej

Mapa zasięgu niemieckich koncernów energetycznychZ czterech wielkich niemieckich koncernów energetycznych przynajmniej trzy zażądają odszkodowania za zamykanie elektrowni jądrowych - mapa na licencji GNU, Robert Steffens

Chadecko-liberalny rząd Merkel zapowiedział w 2010 roku dalsze korzystanie z energii atomowej. Po spowodowanej trzęsieniem ziemi awarii elektrowni atomowej w Fukushimie, w marcu 2011 roku, rząd NIemiec uchwalił na prędce rezygnację Niemiec z energii atomowej do końca 2022 roku. Od razu zamknięto osiem reaktorów oraz zapowiedziano radykalne skrócenie czasu eksploatacji pozostałych dziewięciu, należących do czterech największych niemieckich koncernów: E.ON, RWE, EnBW, Vattenfall. (zobacz mapę, na której na czerwono zaznaczono osiem już zamkniętych reaktorów.).

E.ON żąda 10 mld euro odszkodowania, RWE 2 mld euro. Jeżeli skargi złożą także koncerny Vattenfall i EnBW, łączna rekompensata za wyłączenie elektrowni wyniesie 15 mld euro.

Uzyskanie odszkodowania jest bardzo prawdopodobne, gdyż rząd swoją decyzją naruszył prawa własności spółek. Oprócz E.ON-u i RWE także zarząd szwedzkiego Vattenfalla zapowiedział złożenie pozwu o odszkodowanie. Natomiast EnBW, w którym ponad 45 proc. udziałów ma kraj związkowy Badenia-Wirtembergia, rządzony przez koalicję SPD i Zielonych, być może zrezygnuje ze skargi do Trybunału Konstytucyjnego.

Jeżeli Trybunał uzna żądania koncernów energetycznych, odszkodowania zwiększą i tak już olbrzymie koszty niemieckiej transformacji energetycznej, na które składają się przede wszystkim dopłaty do produkcji energii ze źródeł odnawialnych (20,4 mld w roku 2013) oraz koszty koniecznej budowy "autostrad energetycznych", czyli potężnej rozbudowy sieci energetycznych.

Zobacz także:

Koncerny energetyczne żądają od Merkel odszkodowania,

Niemieckie giganty energetyczne żądają miliardowych odszkodowań,

Niemieckie koncerny żądają 15 mld euro za zamknięcie elektrowni jądrowych.

Miejsce: 
Image: 
Mapa zasięgu niemieckich koncernów energetycznych